8 barów Kordobie, które powinieneś odwiedzić podczas pobytu na Erasmusa
Studenci, macie szczęście, że jesteście na Erasmusa w Kordobie, prawda? Miasto które jest komfortowe, małe, pełne studentów, z dobrą pogodą, z całym miesiącem poświęconym na imprezy (słynny kordobański maj), ze swoimi roladkami wieprzowymi (flamenquines), chłodnikiem z pomidorów (salmorejo), zupą gazpacho, gulaszem z ogonów wołowych (rabo de toro), krokietami, tortillą ziemniaczaną… gastronomia w Kordobie może przekonać Was, że wybraliście najlepsze miasto na odbycie Waszego Erasmus. Aby Wam pokazać, że mamy rację, przedstawimy Wam 8 barów w Kordobie, które powinniście odwiedzić przed zakończeniem Waszego Erasmus. I nie martwcie się, wiemy, że pieniędzy nie macie w nadmiarze, dlatego będzie to najlepsza ósemka dobrych, przyzwoitych i tanich barów 😉
La Bicicleta
Prawdopodobnie jest to miejsce, gdzie możecie znaleźć jedne z najlepszych tostów z salmorejo, których nigdy nie próbowaliście, a wszystkie dania w menu są przygotowywane z lokalnych produktów. Jeśli istnieje typowa kordobańska potrawa, którą powinniście spróbować w tym barze jest to mazamorra, poprzedniczka salmorejo, którą przygotowuje się na bazie migdałów, czosnku, chleba, oliwy z oliwek, octu i soli. W La Bicicleta możecie zamówić ją jako danie lub z tostami, i obie formy są ogromne 🙂 Ceny wahają się między 4 a 12€ i jeśli odwiedzisz to miejsce, nie zapomnij spróbować tu świeżych soków.
El Abanico
Na jednej z najbardziej popularnych ulic w Kordobie, Calleja de las Flores, możesz znaleźć mały zakątek (mały, mały), gdzie skosztujesz pysznych krokietów z ogonów wołowych i z jeszcze lepszą ceną 🙂 Będziecie zaskoczeni wystrojem i urokiem jaki ma w sobie to miejsce.
Bar Santos
Może on Wam przypominać bar dla turystów, ale tortilla ziemniaczana, którą tam serwują nie odróżnia narodowości. Bar ten stał się sławny ponad 20 lat temu poprzez wielkość przygotowywanej tortilli i utrzymuje swą popularność dzięki jakości potraw oraz lokalnemu urokowi. Zapłacisz tu 2 euro za kawałek tortilli i jeśli masz ochotę, możesz ją zjeść z miską salmorejo (które także jest pyszne). Podadzą Ci także do smaku kilka paluszków chlebowych, do tego piwo, byś usiadł na murze meczetu i cieszył się promieniami słońca docierającymi w południe do tego zakątka. Jeśli nigdy tego nie zrobicie, ponieważ wydaje się to Wam zbyt turystyczne, wyrzućcie ten pomysł z głowy- jest to jedno z tych miejsc, którego gdy nie odwiedzisz na Erasmusie w Kordobie, będziesz tego potem żałował.
Bar Rafalete (Ratusz)
Nie daj się nabrać na wygląd, chociaż restauracja ta wydaje się być jedną z droższych- nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością. Usytuowany naprzeciwko ratusza, El Rafalete zaserwuje Wam najlepsze „pinchitos” jakie kiedykolwiek jedliście. Ten bar zawsze jest zapełniony rodzinami i grupami kordobańskich przyjaciół, co stało się już częścią kultury tego miasta. Za mniej niż 1 euro możesz zjeść „mini szaszłyk”, który przy szklance piwa będzie Ci niebiańsko smakować 😉
Mercado Victoria
Mercado Victoria jest pierwszym rynkiem żywności w Andaluzji. Co rozumiemy przez rynek żywności? Cóż, możecie tu cieszyć się ogromnym wyborem jedzenia zarówno kordobańskiego, hiszpańskiego jak i międzynarodowego. To jest tak proste jak spacerowanie tu przez ponad 20 stoisk, wybierając to, co najbardziej lubicie i siedząc tam gdzie chcecie. Jak widać jest to idealne miejsce i ze wspaniałą atmosferą zarówno w dzień jak i w nocy. Ponadto jest to miejsce, które stawia na odpoczynek wraz z licznymi okazjonalnymi aktywnościami takimi jak lekcje tańca lub rynki odzieży i akcesoriów. Niewątpliwie jest to w Kordobie istotny punkt spotkań dla wszystkich grup wiekowych.
Bar Moriles (Ciudad Jardin)
W takim samym stylu jak bar Rafalete- mówimy tu o klasycznym barze do którego każdy w Kordobie powinien się przejść chociaż raz. Posiada trzy restauracje ulokowane w mieście, co świadczy o jego sukcesie. W tym barze możemy znaleźć wszystkie dania i przekąski (tapas) typowe dla kuchni kordobańskiej i hiszpańskiej w przystępnych cenach. Z tego powodu miejsce te jest zwykle pełne studentów i, dlaczego nie, Erasmusów. Najbardziej godne uwagi są porcje dań, które się tam serwuje i które zazwyczaj są dość obfite aby upewnić się, że nikt nie wyjdzie stamtąd głodny. Jeśli już znacie to miejsce i jesteście głodni, nie wahajcie się i zatrzymajcie się w Moriles, próbując tego po prostu dla siebie.
Canadian (Rzeka)
Na Paseo de la Ribera możemy znaleźć bar Canadian, który prawdopodobnie ma jedne z najniższych cen w całej dzielnicy. Tak, przeczytaliście dobrze, niskie ceny w jednej z najbardziej turystycznych dzielnic w Kordobie. Ale nie myślcie, że jakość nie jest najlepsza… wręcz przeciwnie! Zaskakujące jest to że w Canadian znajdziemy klasyczne tapas, z nutą smakosza i degustatora. Idealny na Erasmusową kieszeń i nie będziecie już musieli rezygnować z dobrego jedzenia, ponieważ jest dopasowane do Waszego budżetu.
La Taberna del Río
W związku z dogodną lokalizacją, tuż obok rzeki i meczetu znajdziemy Taberna del rio. Chociaż ceny są nieco wyższe niż w el Canadian, pozostają dość przystępne. Co do menu, uwzględnione w nim są wszystkie tradycyjne kordobańskie dania tak jak inne dania kuchni międzynarodowej. Poza tym wygląd dań wydaje się być wystarczający dla smakoszy. Kolejnym punktem wyróżniającym jest jego przestronność, zaliczają się do niego dwa tarasy i biały, andaluzyjski dziedziniec. Niewątpliwie są to widoki które zapamiętasz przez Twego całego Erasmusa.
Nasz artykuł o przewodniku studenckim Erasmusa w Kordobie możecie przeczytać tutaj. A jeśli potrzebujesz pokoju dla swojego Erasmusa w Cordobie, odwiedź nas w Interasmundo, abyśmy mogli Ci pomóc.